A ten jegomość spacerował sobie po podmokłych łąkach w okolicy Mikołajek (przy DK 16 trasa z Mrągowa, przed Prawdowem). Zimę zniósł dobrze. Sierść zdrowa, sam lisek "przytyty" ;-)
Zauważyłem go jadąc samochodem. Udało mi się podejść do niego, ponieważ zatrzymałem się za wzniesieniem. Jak usłyszał migawkę - zwiał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz