Rogacz - Gmina Miłki

Młody rogacz - Wierciejki

Jak zwykle, droga Rydzewo Miłki i jak zwykle - koziołek... Podejrzewam, że ten sam co wcześniej :-)

Miłego dnia!!!

A klempy z łoszakiem nie było - post z wczoraj :-/

Klempa - Gmina Miłki

Gmina Miłki - Łosie

W niedzielę rano przejeżdżałem przez mały lasek w pobliżu Miłek i stała tam klempa z łoszakiem... Kurcze ten łoszak był tak mały, że śmiało u tej klempy mógłby przebiec między nogami. Zanim jednak wyszedłem z samochodu, wyciągnąłem aparat itd, łoszak zwiał a klempa za nim. Szkoda bo takiego amłego łosiowego brzdąca widziałem pierwszy raz... Jutro mam urlop, pojadę tam jeszcze raz. Może się uda uchwycić ;-)

Gmina Miłki o poranku

Poranny spacer z piechem. Pogoda piękna, pies szczęśliwy, nic więcej nie trzeba ;-)

Z Miłek do Rynu i przez Kozin, Rydzewo powrót do Miłek

Międzygatunkowa integracja :-)

I tak którejś niedzieli wybraliśmy się rowerami po mało uczęszczanych drogach do Rynu. Wyruszyliśmy z Miłek przez Wierciejki do Rydzewa. Później przez Kanał Kulę łączący Jezioro Niegocin (Boczne) i Jezioro Jagodne do Bogaczewa a stamtąd skrótem do Szczybał Giżyckich. Piękna trasa. Następnie mało przyjemnie dla kontrastu DK do Rynu. Stamtąd natomiast przez Ławki, Woźnice, Szymonkę, Prażmowo Kozin i Rydzewo do domu. Pękło ponad 70km czyli tak ok. Można się troszkę zmęczyć ;-)

Mniej zwierzyny na Mazurach - Gmina Miłki

Jakoś słabiej ostatnio ze zwierzyną... Mniej jej jest. Jeszcze kilka lat temu w zasadzie kilkadziesiąt metrów od domu mogłem coś spotkać teraz zdarza się, że schodzę cały teren i nic. Nie wiem czy to ma związek z myśliwymi czy może z intensywniejszym użytkowaniem rolniczym. Zimą widziałem naprawdę wielkie polowania - kilkudziesięciu uczestników. Z drugiej strony znikają zadrzewienia śródpolne i ugory...

Ech... Szkoda...

Budka lęgowa - Miłki

Trochę z innej beczki... Jakieś dwa lata temu zrobiłem budkę lęgową dla ptaków, oczywiście powiesiłem naprzeciw okna, żebym widział gdyby kiedyś coś przyleciało i zadomowiło się. Przez te dwa lata czasami jakiś ptaszek zainteresował się ale z reguły zaraz odlatywał i nic z tego nie było. Aż tu nagle kilka kilkanaście dni temu zaczęła krążyć sikorka i proszę :-) :-)

Mam ptasie sąsiedztwo!!!!!

Dookoła Rezerwatu Bagna Nietlicke - na rowerach :-)

I tak przy niedzieli wskoczyliśmy na rowery... Objechaliśmy całe Bagna Nietlickie z niezłym zapasem. Wyruszyliśmy z Miłek i po kolei mijaliśmy: Lipowy Dwór, Staświny, Ruda, Rydzewo, Jagodne Wielkie i Małe, Borki, Osiki, Dąbrówka, Zastrużne, Cieżpięty, Marcinowa Wola i kompletnie złachani (bo ruszyliśmy bez śniadania) wróciliśmy do Miłek... Sports Tracker pokazał 52 km czyli nie za dużo, nie za mało lecz w sam raz.

Trochę niedosyt bo nie spotkaliśmy żadnego grubszego zwierza, za to teraz leżymy i delektujemy się kawką

:-) 

Kozioł - droga Miłki - Rydzewo

Wracałem z Rydzewa, kiedy ten oto spokojnym krokiem przeszedł mi drogę, zaraz później zatrzymał się i tak patrzyliśmy na siebie... Jakiś taki jak nie sarna... Po chwili spokojnie odszedł :-)

Rowerem przez Mazury - powidoki :-) - Miłki i okolice

Zebrane migawki z wycieczek rowerowych do: Mikołajek, Giżycka, Kruklanek, Rydzewa...

Tak troszkę bez ładu i składu ale co tam...   :-)

Jeleń w rzepaku - Wierciejki, Gmina Miłki

A tego przepięknego byczka spotkałem wracając z Rydzewa do Miłek (12 V). Jak na ten czas ma już bardzo rozwinięte poroże czyli zwierzę zdrowe i mocne. Patrzyłem na niego przez chwilę, chciałem podejść troszkę bliżej, wtedy wystraszył się i uciekł... 

Świetna, ekscytująca chwila:-)

Lisek - Miłki

Strasznie zabiedzony ten lisek... Wracałem przez Miłki do pracy i spotkałem go przy drodze. Nie wiem czy był chory, czy może jakieś inne zwierzęta go zaatakowały. Miał jakiś zniszczony ogon i wydawał się chudy. Niemniej jednak poruszał się całkiem żwawo i tak sobie myślę, że jeśli przytrafiło mu się coś złego to najgorsze chyba za nim. Po kilku dniach miałem informację, że dalej się kręci w tym rewirze ale wygląda znacznie lepiej... Trzymam za niego kciuki :-)

Miłość łosi na Mazurach - Czyprki, Gmina Miłki

 

Było tak: Któregoś razu wracaliśmy z Ełku i w pobliżu Czyprek zobaczyłem 2 łosie.Zachowywały się inaczej niż zwykle, ponieważ mimo że zatrzymałem się niedaleko i wyszedłem z samochodu one przez dłuższy czas w ogóle nie zwracały na mnie uwagi tylko... Kurcze nie wiem jak to opisać; przytulały się, trącały i naprawdę dopiero po dłuższej chwili odeszły ode mnie. Taka ich miłość chyba :-)  Zakochani po prostu :-) :-)

Ucieczka przed dzikami - Czyprki, Gmina Miłki

Jechałem rowerem przez las i zauważyłem, że w pobliżu mnie z krzaków wyszła locha. Zatrzymałem się chcąc strzelić fotę i wtedy z tych samych krzaków w moim kierunku zaczęły biec warchlaki. Locha momentalnie ruszyła w moim kierunku a ja na szczęście stałem na górce i udało mi się szybko ruszyć rowerem :-) No trochę w panikę wpadłem nie ma co ;-) Warchlaki zatrzymały się i wróciły, locha też, no i ja się zatrzymałem. Wtedy okazało się, że tych dzików było kilkanaście. Łapy mi się trochę trzęsły więc z kilkudziesięciu zdjęć tak naprawdę wyszło tylko jedno. Ot i efekt spotkania :-)

Rowerem przez rezerwat - Łąki Staświńskie

 

Kilkukilometrowy odcinek "drogą" przez Rezerwat Ptactwa - Łąki Staświńskie nad rzeką - rzeczką Staświnką. Ptactwa za dużo to tam nie było natomiast klimat niepowtarzalny. 

Równowaga i spokój...

Doskonała trasa na spacery. Od Staświn starym torowiskiem w stronę Giżycka do rzeki i później polną drogą w stronę Lipińskich.

Polecam :-)

Sezon rowerowy rozpoczęty - Konopki Małe

Jak w temacie... Odebrałem rower z serwisu bo trochę rozklekotał się pod koniec ubiegłego sezonu... Pamiętam, że pogoda była piękna, boćki już przyleciały i tak to wyglądało 10 kwietnia :-)

Lisek - Mikołajki

A ten jegomość spacerował sobie po podmokłych łąkach w okolicy Mikołajek (przy DK 16 trasa z Mrągowa, przed Prawdowem). Zimę zniósł dobrze. Sierść zdrowa, sam lisek "przytyty" ;-)  

Zauważyłem go jadąc samochodem. Udało mi się podejść do niego, ponieważ zatrzymałem się za wzniesieniem. Jak usłyszał migawkę - zwiał.

Z zaskoczenia - Miłki

Jak w tytule, trochę je zaskoczyłem... Z drugiej strony one zaskoczyły mnie. To był początek marca, szedłem z psem i kiedy wchodziliśmy na pagórek, na szczycie tegoż w pobliżu jakiś starych bunkrów wygrzewało się całe stado sarenek. Na szczęście pies był blisko mnie więc zdążyłem go złapać na smycz. Sarny stały "skonsternowane" a ja pomalutku wyciągnąłem aparat i zacząłem cykać te foty. Po jakimś czasie pomalutku odeszły... Świetna chwila :-)

Jelenie - Miłki

To było którejś zimowej niedzieli na początku 2018r... Złaziliśmy w pogoni za zwierzyną jakieś 15km... Po śniegu, zaspach, bezdrożach itp. Nic nie spotkaliśmy poza kilkudziesięcioosobową grupą myśliwych... I wtedy, dosłownie pól kilometra przed domem...

Zimowe łosie - Gmina Miłki, Ruda

Jechaliśmy samochodem z rodziną i wtedy zauważyliśmy trójkę łosi, które próbowały przebiec na drugą stronę ulicy... One biegły wzdłuż drogi a my jechaliśmy tak obok nich. Zdjęcia cyknięte na automacie z ręki, bez celowania ;-) Fajna sutuacja