Niedziela wieczór. Troszkę się ochłodziło więc ruszyliśmy rowerami po okolicy. Wyszła klempa z małymi łoszakami. Próbowałem podejść do niej bliżej po tym polu ale z racji tego, że była z młodymi (tak podejrzewam) strasznie była płochliwa i zwiała mi... Szkoda...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz